Przejdź do głównej zawartości

"Chcę Cię usłyszeć" Diane Chamberlain



Los człowieka bywa przewrotny. Bardzo. Nigdy nie możemy być pewni, że szczęście, które osiągnęliśmy, będzie trwało wiecznie, lub że gorzej być nie może. Życie szykuje dla nas niespodzianki, o których nam się nie śniło. Te dobre i te złe. Ale kiedy zsyła te złe, kiedy nasze życie wywraca się nagle do góry nogami, jak sobie z tym poradzić?

Laura Brandon, jeszcze całkiem młoda kobieta, zakochana w niebie, składa umierającemu ojcu obietnicę - odnajdzie i dopilnuje, by niczego nie brakowało pewnej starszej kobiecie, o której wcześniej nie słyszała ani słowa. Wizyta u tej kobiety to niewiele, jednak spełnienie obietnicy danej ojcu sprawia, że w życiu Laury dochodzi do kolejnej tragedii - mąż bohaterki, który się z nią nie zgadzał, który kategorycznie sprzeciwił się woli teścia, popełnia samobójstwo. Jakby tego było mało, świadkiem jego czynu była ich pięcioletnia córka Emma, która od tego czasu przestaje mówić. Rozżalona Laura, chwytając się każdej deski ratunku, kontaktuje się z biologicznym ojcem dziewczynki, który nawet nie wie, że ma córkę. Czy matka będzie w stanie pomóc małej? Co odkryje odwiedzając chorą na Alzheimera starszą kobietę? Czy prawda jest tak ważna, aby narażać bezpieczeństwo swoje i swojej córki?

Diane Chamberlain po raz kolejny porusza w swojej książce ważne, życiowe tematy - tragedie, jakie niesie człowiekowi los, próby poradzenia sobie z nimi, choroby, które władają człowiekie, czy chociażby kwestie związane z dziećmi i to, jak one próbują radzić sobie z trudami życia. Autorka świetnie pokazuje jak działa Alzheimer lub jak pracuje psycholog. Widać, że kobieta nie operuje tematami, których nie zna, co bardzo się ceni. Chamberlain skonstruowała niebanalnych bohaterów - Laurę, ambitną panią astronom, która więcej czasu poświęca pracy, niż rodzinie, przemiłą starszą panią, która nie potrafi zapamiętać imienia Laury, natomiast z najmniejszymi szczegółami opowiada o wydarzeniach sprzed lat, czy biologicznego ojca Emmy, stroniącego od stałych związków byłego pilota.

Czytając tę powieść obyczajową, ani chwili się nie nudziłam. Autorka od pierwszych stron z rozmachem wprowadza czytelnika w życie głównej bohaterki, co dobrze wróży historii. Razem z Laurą przeżywamy tragiczne chwile, zmagamy się z przypadłością córki i odkrywamy tajemnicę starszej pani. I mimo, że to jest TYLKO zwykła powieść obyczajowa, jest ona tak świetnie skonstruowana, że trzyma w napięciu do ostatniej strony. Język Diane Chamberlain nie odrzuca, wręcz przyciąga, jej powieści czyta się niezwykle dobrze. Akcja prowadzona jest bardzo płynnie, nie ma nudniejszych fragmentów, cała książka jest jak magnes - nie można się oderwać.

Tytuł: Chcę Cię usłyszeć
Autor: Diane Chamberlain
Rok wydania: 2015
Wydawnictwo: Prószyńsk i S-ka
Liczba stron: 456
Ocena: 7/10

Komentarze

  1. Nie znam twórczości autorki, ale wiele o niej słyszałam, a dzięki tej recenzji upewniam się w przekonaniu, że mam ochotę sięgnąć po jej książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, polecam! Chociaż ja sama nie przeczytałam wszystkich, to jednak po tych kilku powieściach upewniłam się, że jest to autorka warta uwagi. Nadal będę ją czytać i będą ukazywały się recenzje kolejnych powieści :)

      Usuń
  2. Mam kilka jej książek na półce i wstyd się przyznać, że jeszcze po żadną nie sięgnęłam. Zachęciłaś mnie, aby to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka bardzo przypadła mi do gustu, choć autorka ma w swoim repertuarze lepsze powieści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, aczkolwiek ta powieść na pewno jest lepsza niż niedawno przeczytany "Dar morza", który niezbyt mnie zadowolił.

      Usuń
  4. Mam zamiar jeszcze się z autorką spotkać, bo do tej pory czytałam tylko jedną jej powieść. Widzę, że ten tytuł mógłby być ciekawym wyborem. Bohaterka musiała się mierzyć z wielką tragedią, a do tego jeszcze te tajemnice.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja kocham literaturę piękną, ale polecę fanom gatunku☺

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam twórczość Chamberlain, więc bardzo dobrze wspominam "Chcę Cię usłyszeć". W najbliższym czasie chcę sięgnąć po kolejny tytuł tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że tak jak ja, jesteś jej fanką :) następny tytuł tej autorki, jaki będę czytać, to "Jak gdybyś tańczyła" :)

      Usuń
  7. Stwierdzenie, że to TYLKO powieść obyczajowa, sugeruje niechęć do tego gatunku ;-) Ja tam go bardzo lubię :-) Nie znam twórczości pani Chamberlain, ale jeśli nadarzy się okazja, nie zawaham się sięgnąć po jej książkę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, faktycznie źle się tutaj wyraziłam, bo bardzo lubię powieści obyczajowe :) miałam na myśli, że tym, którym się wydaje, że to tylko powieść obyczajowa :) Mam nadzieję, że pokusisz się o przeczytanie którejś z powieści Chamberlain, bo naprawdę warto poznać :)

      Usuń
  8. Jeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki, ale mam ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Obecnie czytam "W cieniu" tej autorki i jestem zachwycona. Na pewno sięgnę po inne jej autorstwa :) Mam wrażenie, że Chamberlain ma po prostu talent do tworzenia niebanalnych historii, które poruszają najczulsze struny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "W cieniu" mam jeszcze przed sobą, dlatego chętnie przeczytam Twoją opinię o tej powieści :)

      Usuń
  10. Już tak dużo czytałam dobrych opinii o książkach autorki, że mówię sobie, że w końcu przeczytam. A jak już jestem w bibliotece, to widzę książki, które bardziej chcę przeczytać i biorę właśnie je. Ale w końcu muszę się zmobilizować i wziąć książkę tej autorki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja, kiedy wchodzę do biblioteki, to zawsze buszuję po regale z nowościami, nieraz nie mogę się przemóc, by rozejrzeć się za mniej świeżymi, jednak tak samo dobrymi książkami, ale staram się to robić jak najczęściej i właśnie z takich zmagań wyciągam tak dobre powieści jak ta. Więc polecam się przemóc, powodzenia! :)

      Usuń
  11. Nieczęsto czytam lekturę obyczajową - nie jestem jej szczególną fanką, ale rzeczywiście pani Chamberlain pisze całkiem przyjemnie, chociaż mam wrażenie, że trochę "nierówno". :)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę tak, czasem też trochę odrealnia, ale mimo wszystko ma w sobie coś przyciągającego i coś, co sprawia, że dobrze się czyta jej powieści :)

      Usuń
  12. Uwielbiam tą autorkę! Obok Jodi Picoult jest jedną z moich ulubionych. Nie ukrywam, że przeczytałam wszystkie jej pozycje (poza tą najnowszą) i wszystkie wciągają mnie w równej mierze! Podobnie było także w przypadku tej pozycji.
    zapraszam do mnie: aga-zaczytana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To świetnie, bo ja też ją bardzo lubię :) oo to masz niezłą ilość książek na koncie, osobiście zamierzam wszystkie je nadrobić :)

      Usuń
  13. Przyznam szczerze, że raczej omijałam książki tej autorki, bo jakoś czułam, że to nie moje klimaty. Tym tytułem jednak mnie zainteresowałaś i jeśli samej nie uda mi się sięgnąć po książkę, to chociaż polecę ją mamie, bo wiem, że lubi podobne historie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wstyd się przyznać, jeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki, ale ciągle mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żaden wstyd, nie jesteśmy w stanie ogarnąć wszystkich książek, które chcielibyśmy :)

      Usuń
  15. Jestem zainteresowana tą publikacją. Dodaję ją czym prędzej na swoją listę

    OdpowiedzUsuń
  16. Już od dłuższego czasu mam ją na oku ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Immunitet" Remigiusz Mróz

To nie moje pierwsze spotkanie z Remigiuszem Mrozem, choć buszując po moim blogu można tak wywnioskować. Z naszym rodzimym, określanym przez media jako najpłodniejszym polskim pisarzem miałam już do czynienia kilkukrotnie. Trzykrotnie podczas czytania trylogii o Wiktorze Forście, której na dobra sprawę nie zakończyłam, ponieważ Trawers baaardzo mnie zanudził (a tu wychodzi "Deniwelacja" O.O), oraz trzykrotnie podczas przygody z Joanną Chyłką i Zordonem. "Immunitet" to już siódma z kolei książka Mroza, którą miałam w swoich rękach i którą z ogromną chęcią przeczytałam. Choć, szczerze powiedziawszy, pierwsze 200 stron słabo mi szło, były mało wciągające, sprawa, którą tym razem dostali, niezbyt mnie zachęciła, ale po tych dwustu stronach (nie poddałam się, bo wierzę w Remigiusza, Chyłkę i Zordona) w końcu coś zaskoczyło, motor do czytania się włączył i oto jestem. Świeżo po lekturze "Immunitetu"! Sebastian Sendal, sędzia Trybunału Konstytucyjnego, najmł

"Jak gdybyś tańczyła" Diane Chamberlain

Wystarczy przeczytać tytuł, a części z Was pewnie nasuwa się pytanie: "Znowu ona? Znowu Chamberlain?". No tak, znowu powieść Diane Chamberlain. Tym razem przychodzę do Was z najnowszą jej książką, pt: "Jak gdybyś tańczyła", która urzeka opisem oraz ujmuje za serce okładką. A treść? Czy jest równie intrygująca, ciekawa i sycąca? Czy odkładając książkę, czujemy rozczarowanie, czy raczej zadowolenie z przeczytanej przed momentem powieści? Książka opowiada historię Molly, która wiedzie niezłe życie - ma pracę, dom nad głową, kochającego męża. Jedyne, czego jej brakuje to dziecko i.. stuprocentowa szczerość w związku. Wraz z mężem starają się o adopcję, gdyż nie mają już perspektyw na posiadanie własnego, biologicznego potomka. Ale kobietę ogarniają wątpliwości i zalewa ją fala pytań - czy da sobie z tym wszystkim radę, czy pokocha adoptowane dziecko jak swoje, czy będzie dla niego dobrą matką? Ponadto tajemnica, która skrywa burzy jej spokój, odzywają się duchy prze

"Diabolika" S.J. Kincaid

Czy czasem, pomiędzy domowymi obowiązkami, szkołą i czytaniem książek, zastanawiacie się, jak będzie wyglądał świat w przyszłości? Czy ludzie będą żyć jeszcze na Ziemi? A może zbudują statki, przeniosą się w przestrzeń kosmiczną, odnajdą inne planety, a podróż do najbliższego sąsiada będzie trwała tydzień? Jacy będą ludzie? Co będą robić, czym będą się zajmować, kiedy zgłębią już całą naukę wszechświata? Czy natura ludzka choć trochę się zmieni? A może nadal będą nastawieni na władzę, pieniądze i piękno? I czy ludzie będą jedynymi istotami żyjącymi? Mnóstwo pytań, odpowiedzi tylu, ilu ludzi żyje na świecie i tyle samo wyobrażeń na temat przyszłości. Jedną z wizji, z tych całkiem możliwych, jednak odległych czasowo, jest świat, który przedstawiła S.J. Kincaid w powieści Diabolika . Diabolika. Kto to? Co to? Są to stworzenia chroniące zamożne rodziny. Są strażnikami. Są agresywne, bezlitosne, okrutne silne i lojalne wobec osoby, którą chronią. Stworzone zostały do zabijania w imi