Przejdź do głównej zawartości

Wiecie co, wcale nie chciałem być osobą półkrwi | "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy: Złodziej Pioruna" Rick Riordan

Wracam!
Już po maturach, ustne zdane, pisemne poszły w miarę dobrze. Teraz rysowanie, czytanie, czekanie na wyniki i zwykłe prace domowe. Ach, świetnie!

***

O Percym Jacksonie słyszałam dużo. Często spotykałam się z przychylnymi opiniami na temat tej powieści. Czytelnicy byli zafascynowani pomysłem i historią opisaną w kilku tomach przez Ricka Riordana. W końcu sama postanowiłam sprawdzić, czy te pozytywy są adekwatne do tego, co znajduje się na kartach owej powieści. Książkę wypożyczyłam, przeczytałam i... nie zawiodłam się.

"Złodziej pioruna" to pierwszy tom serii "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy" opowiadający o dwunastoletnim chłopcu, który dzięki przypadkowi, dowiaduje się, że bogowie olimpijscy istnieją. Więcej - okazuje się, że on sam jest potomkiem jednego z potężnych władców Olimpu, co równocześnie czyni go herosem! Jak to jest być takim dzieckiem? Jak zapewne się domyślacie, ma to swoje dobre strony, ale konsekwencje również są nierzadkie. Percy powoli, krok po kroku odkrywa nowe możliwości, wrodzone umiejętności, jakie posiadają dzieci bogów. Przez pewien czas uczy się walki w Obozie Herosów, odnajduje przyjaciół i szuka odpowiedzi na pytanie: Kto jest jego ojcem? Po niedługim pobycie w Obozie zostaje wysłany na niebezpieczną misję wraz z nieodłącznym satyrem Groverem oraz przepiękną i bardzo mądrą córką Ateny - Annabeth. Odbywa podróż przez całe Stany Zjednoczone, aby schwytać złodzieja, który pokusił się o najpotężniejszą broń Zeusa - piorun piorunów. Naturalnie, cała droga usiana jest niespodziewanymi pułapkami, za każdym rogiem czai się potwór, z którym waleczne trio musi się zmierzyć. Jednak nic nie może ich powstrzymać, ponieważ chcą udowodnić za wszelka cenę, że to nie Percy Jackson jest złodziejem pioruna.

Główny bohater, dwunastoletni Percy, mimo swojego młodego wieku, musi zmierzyć się z wieloma okropnymi rzeczami oraz z odpowiedziami, których się nigdy nie spodziewał. Wykazuje się ogromną odwagą podczas walki z Minotaurem, jednak uderzają mnie zbyt słabo opisane emocje po utracie matki.  Początkowo nie może odnaleźć się w obozowym środowisku, z trudem idzie mu szukanie przyjaznych duszyczek. Podczas, gdy obozowicze używają specjalnych pseudonimów, mówiąc o bogach, Percy nie zwraca na nich uwagi i nazywa każdego po imieniu. Zapowiada Groverowi, że zejdzie do Podziemi po swoją matkę, co jest równoznaczne z postawieniem się jednemu z trzech największych bogów - Hadesowi. 

Młody heros przeżywa różne przygody, od tych najstraszniejszych po te najśmieszniejsze. Jego przyjaciele potrafią mu pomóc, ale również nie brak im poczucia humoru. W pewnych momentach są gotowi poświęcić dla niego swoje życie. Powieść bawi, można spędzić przy niej mile czas, aczkolwiek niektóre sceny mogłyby być bardziej rozbudowane, bo na ciekawej, nierozwiniętej koncepcji się kończyło (chociażby pobyt w Casynie Lotos). Chętnie przeczytam drugą część, ale nie będę się za nią szczególnie uganiać. 



Tytuł: Złodziej Pioruna
Autor: Rick Riordan
Rok wydania: 2014
Wydawnictwo: Galeria Książki
Liczba stron: 358
Ocena: 7/10

Komentarze

  1. Film uwielbiam, ale książka jeszcze przede mną :( Gratuluje zakończenia matur, na pewno wszystko zaliczysz. udanych wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Udanych wakacji! Percy'ego czytałam dość dawno,ale ostatnio myślę nad powrotem do niego :D
    http://karmeloweczytadla.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Percy'ego czytałam dosyć dawno temu, ale bardzo miło wspominam. Aktualnie kompletuję pozostałe książki autora, bo jestem uzależniona od jego poczucia humoru i chciałabym przeczytać jak najwięcej pozycji spod jego pióra ;-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawno czytałam, ale bardzo mi się podobała. I oczywiście zazdroszczę wakacji... :)

    http://bookocholic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Cała seria bardzo mi się podobała. :) Piąteczka, też już mam wakacje, czas na słodkie lenistwo. :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Poza mną chyba wszyscy już tę serię mają za sobą. Kurcze, muszę nadrobić zaległości, zwłaszcza skoro jest to pozycja warta uwagi ^^
    Obserwuję.

    LimoBooks :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Immunitet" Remigiusz Mróz

To nie moje pierwsze spotkanie z Remigiuszem Mrozem, choć buszując po moim blogu można tak wywnioskować. Z naszym rodzimym, określanym przez media jako najpłodniejszym polskim pisarzem miałam już do czynienia kilkukrotnie. Trzykrotnie podczas czytania trylogii o Wiktorze Forście, której na dobra sprawę nie zakończyłam, ponieważ Trawers baaardzo mnie zanudził (a tu wychodzi "Deniwelacja" O.O), oraz trzykrotnie podczas przygody z Joanną Chyłką i Zordonem. "Immunitet" to już siódma z kolei książka Mroza, którą miałam w swoich rękach i którą z ogromną chęcią przeczytałam. Choć, szczerze powiedziawszy, pierwsze 200 stron słabo mi szło, były mało wciągające, sprawa, którą tym razem dostali, niezbyt mnie zachęciła, ale po tych dwustu stronach (nie poddałam się, bo wierzę w Remigiusza, Chyłkę i Zordona) w końcu coś zaskoczyło, motor do czytania się włączył i oto jestem. Świeżo po lekturze "Immunitetu"! Sebastian Sendal, sędzia Trybunału Konstytucyjnego, najmł

"Jak gdybyś tańczyła" Diane Chamberlain

Wystarczy przeczytać tytuł, a części z Was pewnie nasuwa się pytanie: "Znowu ona? Znowu Chamberlain?". No tak, znowu powieść Diane Chamberlain. Tym razem przychodzę do Was z najnowszą jej książką, pt: "Jak gdybyś tańczyła", która urzeka opisem oraz ujmuje za serce okładką. A treść? Czy jest równie intrygująca, ciekawa i sycąca? Czy odkładając książkę, czujemy rozczarowanie, czy raczej zadowolenie z przeczytanej przed momentem powieści? Książka opowiada historię Molly, która wiedzie niezłe życie - ma pracę, dom nad głową, kochającego męża. Jedyne, czego jej brakuje to dziecko i.. stuprocentowa szczerość w związku. Wraz z mężem starają się o adopcję, gdyż nie mają już perspektyw na posiadanie własnego, biologicznego potomka. Ale kobietę ogarniają wątpliwości i zalewa ją fala pytań - czy da sobie z tym wszystkim radę, czy pokocha adoptowane dziecko jak swoje, czy będzie dla niego dobrą matką? Ponadto tajemnica, która skrywa burzy jej spokój, odzywają się duchy prze

"Diabolika" S.J. Kincaid

Czy czasem, pomiędzy domowymi obowiązkami, szkołą i czytaniem książek, zastanawiacie się, jak będzie wyglądał świat w przyszłości? Czy ludzie będą żyć jeszcze na Ziemi? A może zbudują statki, przeniosą się w przestrzeń kosmiczną, odnajdą inne planety, a podróż do najbliższego sąsiada będzie trwała tydzień? Jacy będą ludzie? Co będą robić, czym będą się zajmować, kiedy zgłębią już całą naukę wszechświata? Czy natura ludzka choć trochę się zmieni? A może nadal będą nastawieni na władzę, pieniądze i piękno? I czy ludzie będą jedynymi istotami żyjącymi? Mnóstwo pytań, odpowiedzi tylu, ilu ludzi żyje na świecie i tyle samo wyobrażeń na temat przyszłości. Jedną z wizji, z tych całkiem możliwych, jednak odległych czasowo, jest świat, który przedstawiła S.J. Kincaid w powieści Diabolika . Diabolika. Kto to? Co to? Są to stworzenia chroniące zamożne rodziny. Są strażnikami. Są agresywne, bezlitosne, okrutne silne i lojalne wobec osoby, którą chronią. Stworzone zostały do zabijania w imi