Pamiętacie najburzliwszy okres w swoim życiu? Kiedy miłość była na zabój i do końca życia, a jeśli coś szło nie tak, traciło się ostatnią nadzieję, bez szans na lepsze dni? Słońce świeciło intensywniej, trawa była bardziej zielona, a resztę świata przysłaniała ukochana osoba? Pamiętacie lata szkoły średniej, a może nadal jesteście w tym wieku, bądź jest on dopiero przed Wami?
W takim wieku znajdują się Magda oraz Andrzej, dwójka maturzystów. Chodzą do jednej szkoły, a poznają się przypadkiem, dzięki latającej kartce z wierszem. Andrzej, urzeczony poezją młodej dziewczyny, zakochuje się w Magdzie. Jednak serce nie sługa, gdyż dziewczyna nie potrafi odwzajemnić uczucia, za to ugania się za arogantem i zawadiaką - Robertem, pół Hiszpanem, pół Polakiem (ha! Kobiety kochają złych drani, a jeszcze lepiej jak jest on egzotycznym draniem!). Fabuła powieści zahacza jeszcze o losy Lucyny, ciotki Roberta, która wiedzie samotne życie, wychowując córkę Asię i prowadząc dom swojego brata, Leszka.
Miłość pod Psią Gwiazdą Anny Łaciny posiada trójkę narratorów - Magdę, Andrzeja i Lucynę. Każde z nich ma własne problemy, powody do płaczu i do uśmiechu. Każde z nich może pochwalić się niemałym bagażem doświadczeń - tych do brych i tych złych. Jednak mimo niemiłych, często wywołujących ból wydarzeń, powieść jest niezwykle humorystyczna. Bardzo ważnym wątkiem w tej powieści jest wątek schroniska dla zwierząt. To właśnie te biedne, często schorowane, dotkliwie zranione przez ludzi zwierzęta łączą losy tej trójki bohaterów. Dzięki nim Andrzej stara się na nowo zaufać i znajduje dziewczynę wartą jego miłości. Dzięki tym zwierzętom Robert pokazuje, że też ma uczucia i nie jest zadufanym w sobie nastolatkiem. Bohaterowie uczą się ufać, wybaczać, w końcu dorastają.
Bohaterowie tej polskiej powieści są bardzo różni. Andrzej jest nieśmiałym chłopakiem, który jeszcze nigdy nie miał dziewczyny, a wszyscy w szkole nazywają go "Grubaskiem", chociaż wcale nie jest gruby. Od pierwszych stron zyskał moją sympatię, widać było, że potrafi zrozumieć uczucia innych osób i stara się nikogo nie zranić. Co innego Magda, do której nie zapałałam miłością, wręcz przeciwnie. Od początku się wywyższała, uważała, że jest z "wyższej półki" niż Andrzej, dlatego nie odwzajemniła jego uczucia. Dopiero później, kiedy go straciła, poszła po rozum do głowy, jednak było już za późno. O Robercie już wspominałam - arogancki, bezwzględny, troszkę nie potrafił się określić, czym wywołał mój gniew, ponieważ ludzie powinni być zdecydowani - zwłaszcza Ci dorośli. Ostatnią osobą godną uwagi była Lucynka, kura domowa, zajmująca się Leszkiem, swoim bratem. Na siłę starała się mu udowodnić, że kobieta powinna siedzieć w domu i dbać o męża, kiedy on ciężko pracuje, jej celem było, by Leszek zapałał nienawiścią do swojej żony, Mercedes. Ta bohaterka również nie skradła mojego serca, ale wybroniła się misją ratunkową, w której dała nowe życie maltretowanemu psu.
Miłość pod Psią Gwiazdą czytało mi się przyjemnie. Z uśmiechem przewracałam kolejne kartki powieści, ale po trzystu stronach miałam ochotę ją skończyć - trochę się dłużyła, brakowało mi w niej dreszczyku, który trzymałby mnie jak magnes. Autorka, do życiowej powieści dla młodzieży, dodała ciekawy wątek schroniska, jednak moim zdaniem mogła go szerzej rozwinąć. Mimo to - powieść dobra. Ode mnie ma 6/10 :) Polecam!
W takim wieku znajdują się Magda oraz Andrzej, dwójka maturzystów. Chodzą do jednej szkoły, a poznają się przypadkiem, dzięki latającej kartce z wierszem. Andrzej, urzeczony poezją młodej dziewczyny, zakochuje się w Magdzie. Jednak serce nie sługa, gdyż dziewczyna nie potrafi odwzajemnić uczucia, za to ugania się za arogantem i zawadiaką - Robertem, pół Hiszpanem, pół Polakiem (ha! Kobiety kochają złych drani, a jeszcze lepiej jak jest on egzotycznym draniem!). Fabuła powieści zahacza jeszcze o losy Lucyny, ciotki Roberta, która wiedzie samotne życie, wychowując córkę Asię i prowadząc dom swojego brata, Leszka.
Miłość pod Psią Gwiazdą Anny Łaciny posiada trójkę narratorów - Magdę, Andrzeja i Lucynę. Każde z nich ma własne problemy, powody do płaczu i do uśmiechu. Każde z nich może pochwalić się niemałym bagażem doświadczeń - tych do brych i tych złych. Jednak mimo niemiłych, często wywołujących ból wydarzeń, powieść jest niezwykle humorystyczna. Bardzo ważnym wątkiem w tej powieści jest wątek schroniska dla zwierząt. To właśnie te biedne, często schorowane, dotkliwie zranione przez ludzi zwierzęta łączą losy tej trójki bohaterów. Dzięki nim Andrzej stara się na nowo zaufać i znajduje dziewczynę wartą jego miłości. Dzięki tym zwierzętom Robert pokazuje, że też ma uczucia i nie jest zadufanym w sobie nastolatkiem. Bohaterowie uczą się ufać, wybaczać, w końcu dorastają.
Bohaterowie tej polskiej powieści są bardzo różni. Andrzej jest nieśmiałym chłopakiem, który jeszcze nigdy nie miał dziewczyny, a wszyscy w szkole nazywają go "Grubaskiem", chociaż wcale nie jest gruby. Od pierwszych stron zyskał moją sympatię, widać było, że potrafi zrozumieć uczucia innych osób i stara się nikogo nie zranić. Co innego Magda, do której nie zapałałam miłością, wręcz przeciwnie. Od początku się wywyższała, uważała, że jest z "wyższej półki" niż Andrzej, dlatego nie odwzajemniła jego uczucia. Dopiero później, kiedy go straciła, poszła po rozum do głowy, jednak było już za późno. O Robercie już wspominałam - arogancki, bezwzględny, troszkę nie potrafił się określić, czym wywołał mój gniew, ponieważ ludzie powinni być zdecydowani - zwłaszcza Ci dorośli. Ostatnią osobą godną uwagi była Lucynka, kura domowa, zajmująca się Leszkiem, swoim bratem. Na siłę starała się mu udowodnić, że kobieta powinna siedzieć w domu i dbać o męża, kiedy on ciężko pracuje, jej celem było, by Leszek zapałał nienawiścią do swojej żony, Mercedes. Ta bohaterka również nie skradła mojego serca, ale wybroniła się misją ratunkową, w której dała nowe życie maltretowanemu psu.
Miłość pod Psią Gwiazdą czytało mi się przyjemnie. Z uśmiechem przewracałam kolejne kartki powieści, ale po trzystu stronach miałam ochotę ją skończyć - trochę się dłużyła, brakowało mi w niej dreszczyku, który trzymałby mnie jak magnes. Autorka, do życiowej powieści dla młodzieży, dodała ciekawy wątek schroniska, jednak moim zdaniem mogła go szerzej rozwinąć. Mimo to - powieść dobra. Ode mnie ma 6/10 :) Polecam!
Tytuł: Miłość pod Psią Gwiazdą
Autor: Anna Łacina
Rok wydania: 2014
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 448
Ocena: 6/10
Autor: Anna Łacina
Rok wydania: 2014
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 448
Ocena: 6/10
Czytałam najnowszą książkę autorki i tak średnio przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńCzasem tak się zdarza, niestety nie wszystkie książki są świetne, nie każdy autor wpisze się w gust wszystkich czytelników :)
UsuńJa bardzo rzadko czytam romanse bardziej lubię gdy miłość jest wmieszana w fantastykę :) Jeżeli czytając tyle stron stwierdzasz że książka ci się dłuży znaczy że nie jest aż tak dobra.
OdpowiedzUsuńhttp://kochamczytack.blogspot.com
Mam nadzieję, że sięgniesz też po inne książki tej autorki, ja szczerze polecam "Czynnik miłości" który uwielbiam - myślę, że powinien Ci się spodobać :)
OdpowiedzUsuńKsiążkowyŚwiat
Czytałam parę lat temu "Czynnik miłości" oraz "Telefony do przyjaciela" :) Tamte książki bardziej mi się podobały, niż "Miłość pod Psią Gwiazdą" :)
UsuńCzytałam tę książkę, ale na samym początku miałam problem z odróżnieniem tego, kto opowiada historię. Nie ogarnęłam tego :P Na samym końcu zrozumiałam, że to Andrzej tak jakby ma tu grać główną rolę :P
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com
Po Twojej recenzji mam ochotę przeczytać tę książkę, chociaż rzadko czytam powieści polskich autorów. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
zaczytanekoty.blogspot.com
Uwielbiam takie powieści, z wątkiem młodzieżowym itp! bardzo chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam ochoty na tą książke, raczej sobie odpuszcze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie Inna
happy1forever.blogspot.com
Nic mnie w tej książce nie zainteresowało. A opisane postacie wydają mi się nieciekawe. Raczej nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńHej, cześć, witaj :D
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do My Little Pony Book TAG u siebie na blogu :)
http://alawkrainieksiazek.blogspot.com/2015/08/my-little-pony-book-tag.html
Pozdrawiam
Alicja w Krainie Książek
Nie znam twórczości tej autorki, nie jestem przekonana czy ta książka przypadłaby do mojego gustu ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMimo że nie miałam jeszcze okazji poznać książek autorki, to jakoś miło mi się ona kojarzy :) Myślę, że mogłabym się na jakąś powieść skusić, może nawet na "Miłość pod Psią Gwiazdą", bo chociaż nie spodziewałabym się fajerwerków, to myślę, że mogłabym miło spędzić przy niej czas :)
OdpowiedzUsuń